Archiwum luty 2009


lut 07 2009 awans 3%.. ;)
Komentarze: 0

Witajcie;)


Dzisiaj mam dobry humor:P W Oriflame zdobyłam 3%, czyli "awansowałam". Mam dużo zamówień, w niedługim czasie zapiszę dwie osoby i tym samym zacznę tworzyć własną grupę;) Pamiętam swoje początki w Ori. Jak się zapisywałam to myślałam, że będzie mi ciężko zdobyć więcej zamówień niż za 100-200zł. W obecnym katalogu mam zamówienie za ponad 700zł. Osiągnęłam to przez ok 2-3 miesiące. Jestem zadowolona  ze swojego zamówienia. Moja mama zawsze mi powtarzała, że jak człowiek chce to potrafi;) Miała racje. Podziękowania dla Niej:*


Nie jestem już na sekretariacie w pracy;) Miałam małą sprzeczkę z p.dyrektor i jestem znowu w księgowości:P Podczas tej sprzeczki zapytała się czy podoba mi się praca w sekretariacie, odpowiedziałam, że nie. Zaczęła mi gadać, że ona tego nie rozumie, że mi się praca w sekretariacie nie podoba, że przecież to nie jest ciężka praca. Od czasu do czasu mam odebrać telefon, zrobić jej kawę albo dwie w ciagu dnia, wydrukować jakieś pismo, które ona przyniesie nabazgrane na kartce, wpisac obroty i to wszystko. Przyznałam jej rację, że praca w sekretariacie wcale nie jest ciężka ale mi się nie podoba i źle się czuję na tym stanowisku. Dodałam jeszcze, że chciałabym wrócić do księgowości i jeżeli nie wróce to będę się pytała w urzędzie o możliwość rezygnacji ze stażu. Później zaczęła mi mówić jaka to ja jestem na wszystko obrażona i niewychowana, później była wymiana zdań, powiedziała kilka słów po których poleciały mi łzy. Nie wróciłam już do sekretariatu, zadzwoniłam do jednej dziewczyny z ksiegowości aby zeszła na chwilę na sekretariat. Doprowadziłam siebie do porządku i wróciłam do pracy. Trochę to trwało. Dwie godziny po "rozmowie" z dyrektorką przyszła kadrowa i kazała mi się pakować, wracam do księgowości. Z jednej strony się cieszyłam a z drugiej zastanawiałam się dlaczego dyrektorka mnie przeniosła, przecież każdy w firmie mówił, że ona nigdy nie zmienia swoich decyzji?


Przyszły tydzień mam cały zajęty:

Poniedziałek   7-15 praca,   17-20 kurs

Wtorek          7-15 praca,   15.30 Oriflame

Środa            7-15 praca    17-20 kurs

Czwartek       6.30 wyjazd do Poznania na seminarium dyrektorskie Oriflame

Piątek           7-15 praca    

Sobota          8 wyjazd do Bydgoszczy

Niedziela       WOLNE 

czaszmian : :
lut 01 2009 Hmmmmm może jednak ktoś czyta tego bloga??...
Komentarze: 0

Czasami sobie myślę, że ja chyba naprawdę mam niepokolei w głowie... Kiedyś ktoś mi powiedział: "Wiesz co dziwna jesteś, czasami cię nie rozumiem", później dodał/a "Ale i tak cie lubie". Te ostatnie słowa mnie pocieszyły ale co z tego jak i tak stwierdził/a, że jestem dziwna? Cholera, chciałabym być chociaż trochę normalna.. Jestem dziwna i do tego nie lubie siebie. Jeszcze chwila takiego myślenia a padnie mi psycha. LENA WEŹ SIĘ W GARŚĆ!!!

 

Jutro mam zamiar jechać do Torunia poszukać jakiejś sukienki na ślub Asieńki. Będę świadkową;) Jak sobie myślę, że mam stać koło Asi na jej ślubie to nie wiem czy mam się cieszyć czy bać? Ostatni raz byłam na jakimś ślubie jak miałam kilka lat. I tu nagle Asia ślubuje w czerwcu, Monika w czerwcu(zapewne mnie nie zaprosi ale do kościoła wypada iść), Iza też jakoś mniej więcej w tym czasie(robi bardzo małe wesele, a nasza rodzina jest bardzo duża dlatego zaprasza tylko kilka osób z najbliższej rodziny, ale do kościoła idziemy wszyscy) i druga Monika ślubuje w październiku(też nie wiem czy dostane zaproszenie ale do kościoła napewno pójdę). Teraz dosłownie jakaś plaga jest z tymi weselami;P

 

Mam dobrą wiadomość, zaczęłam realizować jedno z moich postanowień czyli zapisałam się na kurs księgowości:) Jedno postanowienie zrealizowane, może uda mie się kiedyś resztę zrealiziwać? Kiedyś napewno;)

 

A tak wogóle w grudniu zapisałam się do Oriflame. W obecnej chwili mam bardzo dużo klientów, cieszę się bo mam wtedy kontakt z ludzmi. Nie siedzę w domu tylko co chwilę gdzieś wyjeżdzam, a to katalogi porozwoże, to na jakieś spotkanie się wybieram. To właśnie jest w tym fajne. Nie żałuję że wstąpiłam do Oriflame, zachęcam Was, Panie i Panowie(w naszej grupie również jesj jeden rodzynek:P Może kiedyś będzie ich więcej).

 

Kończę pisanie, myślałąm że zdążę jeszcze napisać coś w ostatnim dniu stycznia ale spóźniłam się;P

 

Do usłyszenia później. Mam nadzieje w dobrym humorku. Całuję was gorąco. :*:*:* 

czaszmian : :