maj 31 2009

w złym nastroju...


Komentarze: 0

Summer polecam takie spotkania w gronie rodziny, jest zupełnie inna atmosfera niż wśród znajomych. Dzisiaj też widziałam się z Kasią(kuzynką od winkowania), dzisiaj nie piłyśmy winka ale pogadałyśmy, zaczełyśmy oglądać film i w połowie filmu musiałam wrócić do domu. Teraz jakoś mi smutno, nie mam nastroju aby z kimkolwiek rozmawiać. Poprostu chce mi sie płakać...

Wesele Asi za 10 dni. Wszystko do wesela już przygotowane, zakupione to co potrzebne, mężczyzna też już odnaleziony.

Dziękuje Grzesiu:*

czaszmian : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz